Dzieci chcą się uczyć, a my wciąż je nauczamy!
Maria Montessori
Naszym głównym celem jest dostarczenie nauczycielom i osobom związanym z edukacją narzędzi pozwalających na odejście od tradycyjnej kultury nauczania, która czyni uczniów biernymi odbiorcami wiedzy i przejście do kultury uczenia się, w której uczniom przypada aktywna rola.
Wiemy już, że nauka wymaga aktywności uczącej się jednostki, a wszystko, co tę aktywność ogranicza, hamuje procesy uczenia się.
Szkoła transmisyjna
Gerald Hüther
Przyczyną problemów szkolnych wielu uczniów nie jest zbyt trudny materiał, ale wymóg bierności i panująca w szkole nuda, która jest skutkiem metod podawczych. Na lekcjach, na których wszyscy muszą uczyć się tego samego, w tym samym czasie, uczniowie nie mogą w pełni rozwinąć swojego indywidualnego potencjału. Tylko odchodząc od transmisyjnego modelu szkoły, można wszystkim dzieciom stworzyć warunki optymalnego rozwoju.
Tradycyjna, pruska kultura edukacyjna opiera się na transmisji wiedzy od nauczyciela do uczniów. W tej kulturze kształci się wciąż jeszcze wielu przyszłych nauczycieli. Na metodycznych seminariach studenci często uczą się, jak pisać scenariusze lekcji, w których co do minuty zaplanowane są wszystkie aktywności uczniów. W tradycyjnej metodyce punktem odniesienia dla nauczyciela jest podstawa programowa i egzaminacyjne wymagania, a nie uczniowie, ich zainteresowania, możliwości czy ograniczenia.
Gerald Hüther wyjaśnia, że ucząc się dla stopni, czy innych nagród, mózg nigdy nie pracuje tak efektywnie, jak wtedy, gdy dane zagadnienie budzi nasze zainteresowanie lub fascynację. Szkoła, która ich nie uwzględnia, systemowo wygasza motywację wewnętrzną, bez której konieczne jest wprowadzenie tzw. pedagogiki hydraulicznej, z typową dla niej ciągła presją, pomiarem dydaktycznym, ocenozą i testomanią.
W szkole, której celem stał się nie rozwój, ale stopnie, świadectwa i rankingi, wielu uczniów odmawia współpracy, traci wiarę w siebie i zainteresowanie nauką. Jednak im bardziej nie sprawdzają się stosowane metody, tym bardziej wina przerzucana jest na uczniów.
Szkołę trzeba dziś wymyślić na nowo
na potrzeby świata,
którego już nie ma.”
Marzena Żylińska
Świat wokół nas się zmienia. Nasze biura, sklepy czy stadiony wyglądają i funkcjonują zupełnie inaczej niż kilkadziesiąt lat temu, jednak model szkoły wciąż pozostaje taki sam. Dlatego szkołę trzeba dziś wymyślić od nowa. O procesach uczenia się i zapamiętywania wiemy już dostatecznie dużo, by zrozumieć, dlaczego obecny model edukacji jest tak mało efektywny. Wiemy też, w jakim środowisku edukacyjnym dzieci i młodzi ludzie mogą w pełni wykorzystać swój potencjał. Od nas zależy, czy tę wiedzę wykorzystamy.